Motorola Milestone

Pierwszy high-end Motoroli od bardzo dawna

Smartfony oparte na platformie Android zdobywają coraz większą popularność. W efekcie kolejni producenci decydują się na wykupienie licencji od Google i umieszczenie systemu w swoich urządzeniach. Śmiało do takich firm możemy zaliczyć Motorolę. Czy nowe dziecko amerykańskiego producenta – model Milestone – zasługuje na miano, jak sama nazwa wskazuje, kamienia milowego wśród tego typu telefonów?

Kilka słów na początek...

Milestone nie jest pierwszym modelem korzystającym z systemu operacyjnego Google. Motorola wcześniej wydała modele Dext oraz Bacflip, jednak nie zdobyły one takiej popularności za oceanem, jak wyżej wspomniany (w USA znany jako Droid). Przez pierwsze tygodnie po premierze urządzenie biło rekordy popularności, co zaowocowało zaostrzeniem apetytu Motoroli. Z ostatnich informacji prasowych dowiadujemy się, że koncern planuje do końca roku wydać jeszcze 14 modeli opartych na Androidzie. Czy to dobre posunięcie? Przekonajmy się na podstawie Motoroli Milestone.

...i przechodzimy do testowania!

Wizualnie smartfon prezentuje się bardzo oryginalnie. Nie ma na rynku podobnego urządzenia z Androidem na pokładzie. Design jest surowy, można by nawet rzec, że nieco wyzywający. Urządzenie przez to sprawia wrażenie (przynajmniej w moim odczuciu) solidniejszego i masywniejszego. Jest ono potęgowane po dotknięciu – metalowe, zimne elementy robią swoje. Natomiast gumowe wstawki uniemożliwiają wyślizgnięcie się Motoroli z dłoni. Warto przy tym wspomnieć, że mimo wszystko telefon nie jest ciężki (choć swoje waży). W dodatku mimo wysuwanej klawiatury jest bardzo cienki – pod tym względem bije na głowę inne tego typu smartfony. Interesującym dodatkiem są też złotawe wstawki, które urozmaicają czarną stylistykę. Przyjrzyjmy się jednak Milestone bliżej.