ASRock A780GHX/128M

Płyta z Advanced Clock Calibration dla mas

Kilka lat temu, gdy za komputer pozwalający pograć w najnowsze gry trzeba było nierzadko wydać ponad trzy tysiące złotych, na polskim rynku doskonale sprzedawały się przede wszystkim tanie płyty główne. Dużą popularnością cieszyły się produkty ECS, Shuttle oraz nowopowstałego ASRocka. Z czasem sytuacja zaczęła się zmieniać – i to nie tylko za sprawą umacniającego się złotego. Po prostu sami czołowi producenci płyt głównych, tacy jak ASUS czy MSI, dostrzegli potrzebę wprowadzenia do produkcji konstrukcji budżetowych, co pozwoliło na odbicie znacznej części rynku należącego dotychczas do królów lowendu. Na efekty nie trzeba było długo czekać: Shuttle z marki kojarzonej z płytami głównymi przedzierzgnął się w producenta komputerów typu barebone. Pozostali dwaj producenci poszli zupełnie inną drogą, choć zajęło im to trochę więcej czasu – zdecydowali się wypuścić serie przeznaczone dla entuzjastów. Dziś skupimy się na ASRocku, który po dobrze przyjętych konstrukcjach opartych o AMD 770, 780G i 790GX postanowił, jako pierwszy producent na świecie, wypuścić niedrogie płyty wyposażone w mostek południowy SB710 z działającą funkcją Advanced Clock Calibration.

Trochę teorii na początek

A780GXH/128M zbudowano w oparciu o dobrze znany mostek północny AMD 780G, który premierę miał rok temu. Układ posiada zintegrowaną kartę graficzną Radon 3200 taktowaną częstotliwością 500 MHz. Całość wspomagana jest dodatkowo przez SidePort wykorzystujący kość DDR2 o pojemności 128 MB. Krótko mówiąc – nic niezwykłego. Fanów podkręcania Phenomów na pewno bardziej zainteresuje sam mostek południowy – SB710 to nic innego, jak droższy SB750, którego pozbawiono obsługi raczej mało popularnego wśród użytkowników domowych RAID 5. Wszystkie pozostałe funkcje oraz możliwości, takie jak obsługa do sześciu dysków SATA2, dwunastu portów USB 2.0 i, przede wszystkim, ACC pozostały.

Pudełko i zawartość

Kiedyś większość pudełek, w które pakowano produkty ASRocka, wyglądało do złudzenia tak samo – dominował kolor zielony, a na pokrywie oprócz logo producenta pojawiał się jeszcze charakterystyczny dla firmy odrzutowiec. Opakowanie A780GXH/128M prezentuje się zdecydowanie bardziej agresywnie: nijaką zieleń zastąpiła jaskrawa czerwień, żółć i czerń, na których tle pojawił się smok będący „maskotką” platformy AMD Dragon. Nie mogło oczywiście zabraknąć logo producenta wraz z oznaczeniem płyty oraz kilku obrazków informujących o wsparciu Instant Boot, Hybrid CrossFire czy ACC.

W środku znajdziemy niemal standardowy zestaw akcesoriów: instrukcję, zaślepkę na tył obudowy, płaską taśmę ATA 66/100 oraz dwa kable sygnałowe SATA. Nie zabrakło również taśmy FDD – oprócz niej otrzymaliśmy jeszcze przejściówkę z molexa do zasilania dysku (lub napędu) SATA. Sterowniki umieszczono na dwóch płytach – jedna dla systemu Windows XP, druga dla Visty.